Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pon 14:51, 16 Lip 2018    Temat postu: ww

zamarł mu na ustach.

- Kocham cię, Jonet, bardziej niż kogokolwiek na tym świecie.
Chciałbym, abyś o tym wiedziała, chociaż dzisiejszej nocy nie
zamierzałem tego mówić ani nie chciałem tego... robić.
Uśmiechnął się w nieco wymuszony sposób.

- Wmawiałem sobie, że idę tylko porozmawiać. Gdy jednak cię
zobaczyłem, gdy dotknąłem, okazało się... hm... Brak mi odpowiednich
słów.
Jonet zagryzła wargi, usiłując opanować wybuch śmiechu.
Sięgnął po nią, ucałował jej ramię i szyję.

- Jonet! Dziewczyno... co ja zrobię bez ciebie?
Objęła go gwałtownie i przycisnęła z całej siły.
- Jeżeli myślisz, że puszczę cię po tym wszystkim, to...
Zamknął jej usta gorącym pocałunkiem i wcisnął w pościel.
- To, czego szukałem, znalazłem. Francuzi mieli całkowitą
rację.
Dobry Boże! To już dzień!

Jonet otworzyła oczy i zaspana spojrzała dookoła. Miękkie
światło poranka zalewało cały pokój. Aleksander już wstał i mocował
się ze spodniami.

- Do diabła! Połowa dworu będzie plotkować. Stanie się cud,
jeżeli wymknę się nie zauważony.
Nałożył koszulę i próbował ją zapiąć, mimo oberwanych zapinek.
Spojrzał w okno, zaklął znowu, zrezygnował z zapinania
koszuli i włożył spodnie.

- Muszę się przebrać i stawić przed królem. Za pół godziny lub
jeszcze wcześniej.
Jonet także wstała, chociaż całkiem się nie obudziła. Nie chciała
zasnąć. Jeszcze nie porozmawiali. Kiedy tylko próbowała, Aleksander
zamykał jej usta pocałunkiem i obiecywał, że uczynią to
później. Ale to później wyraźnie przespali.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group